Menu

Roraty 6.12.2010

Roraty to pierwsza Msza św. o wschodzie Słońca, odprawiana tylko podczas Adwentu. Jest to msza dziekczynna (wotywna) o Najświętyszej Maryii Panie.

Nazwa mszy pochodzi od jej introitu (dawniej śpiewu na wejście), który zaczynał się od słów „rorate cæli desuper” („spuśćcie rosę niebiosa”). Charakterystycznym elementem Rorat jest zapalanie specjalnej świecy ozdobionej białą wstęgą. Świeca ta (roratka) umieszczana jest w pobliżu ołtarza jedynie w Adwencie. Symbolizuje Najświętszą Maryję Pannę. Współcześnie z uwagi na udział dzieci i młodzieży i ich oraz rodziców obowiązki w pracy i w szkole Roraty odprawia się często wieczorem. W naszej parafii o godzinie 17.00. Na tę Mszę św. dzieci przychodzą ze świecącymi lampionami. Poniżej kilka zdjęć z Mszy św. Roratniej odprawionej 6 grudnia.

Wieniec adwentowy jakby za wysoko dla pana kościelnego. Zapalać świece pomaga lektor słusznego wzrostu (186 cm).

Grupa dzieci przyszła z zapalonymi lampionami.

Ks. Przemysław czeka na ostatnich spóźnialskich i zaraz zacznie się Msza św.

Przed Mszą św. gasną światła w kościele, tak by było widać niesioną świecę.

Ksiądz w procesji idącej przez kościół poprzedzany jest przez dzieci z lampionami.

Zajmujemy miejsca w ławkach.

To drugi tydzień adwentu, stąd 2 zapalone świece w wieńcu adwentowym.

Początek Mszy św. nadal w ciemności, światło zapala się na śpiew "Chwała na wysokości Bogu..."

Podczas tegorocznego Adwentu dzieci poznają fragmenty Biblii. Antonina odczytuje kolejny fragment.

Ks. Przemysław tłumaczy dzieciom Pismo św.

Dziewczęta ze scholi wzbogacaja Mszę św. swoim śpiewem. I pokazują modne tego roku nakrycia głowy :-)

Kto pamięta fragment z dnia wczorajszego? Będzie losował figurkę Maryi.

Uczciwe losowanie - losy czyli serca z wypisanymi dobrymi uczynkami pomieszano, ciągniemy z zamkniętymi oczyma.

Kto dostanie dziś figurkę Maryi do domu - widać napięcie, figurkę można wylosowac tylko raz w czasie Adwentu.

Szczęście w końcu uśmiechnęło się do Antoniny. Figurka wędruje na jeden wieczór do jej rodziny, razem zmówią przy niej pacierz.

Jest jeszcze figura Dzieciątka na którego narodzenie czekamy, co dzień bliższego nam (o stopień niżej).

Po Mszy św. z zachrystii wyłania się jakby św. Mikołaj, choć podobny do księdza proboszcza.

W sumie dziś jest św. Mikołaja, więc trochę słodyczy się dzieciom należy.

Wygląda jakby wszyscy chcieli cukierków.

A tymczasem to gimnazjalisci przygotowujący się do sakramentu bierzmowania robią tłok czekając na podpis potwierdzający ich obecność na Mszy św.

To ta figurka wędruje z domu do domu podczas Adwentu. Ostatecznie zostanie wylosowana dla jednego z dzieci składającego papierowe "serca" z dobrymi uczynkami podczas Rorat.